Jak przygotować organizm na jesienne dni
Nie wiem jak to się stało, ale już niedługo jesień. Chciałabym, żeby była ciepła i złota, ale … bywa, że jest chłodno i mokro. Wtedy łatwo o katar, przeziębienie, ból gardła, zatok. Co zrobić, żeby tej jesieni to wszystko nas nie dopadło? Na pewno nie czekać, tylko wzmocnić odporność od zaraz!!!
Najskuteczniejsze, naturalne sposoby są proste i tanie. A więc zaczynamy:
1) jemy to co stymuluje nasz układ odpornościowy:
- Dużo warzyw i owoców – zawierają antyoksydanty, wyłapujące wolne rodniki. Bardzo ważne są kiszonki, ale te prawdziwe. Najlepiej samemu kisić ogórki, kapustę, barszcz z czerwonych buraków i jeść je jak najczęściej, nie gotując (tylko wtedy zasilimy nasze jelita dobrymi bakteriami, które odpowiadają za odporność).
- Orzechy, pestki, nasiona, avocado i wszystko co zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) Omega 3.
- Czosnek – zawiera białka, witaminę C i PP i allicynę, która działa bakteriobójczo i grzybobójczo. Najsilniej działa czosnek świeży, połączony z witaminą C. Jemy go z dobrym tłuszczem, bo wtedy nie podrażnia żołądka.
- Podobne, lecznicze działanie ma cebula i jest jednym z najbogatszych źródeł witaminy C. Gotujemy zupy, szczególnie w chłodne dni, ponieważ rozgrzewają od środka, szczególnie kiedy dodamy odrobinę imbiru, pieprzu, chili;
2) hartujemy organizm: prysznice naprzemienne – ciepła woda 20-30 sekund, zimna 2-3 sekundy. Kończymy zawsze wodą o temperaturze ciała. Można też napuścić do miski zimną wodę, tak żeby sięgała do kostek i potuptać w niej kilka minut. Potem nogi osuszyć i wmasować w nie maść rozgrzewającą i koniecznie założyć skarpety, najlepiej wełniane;
3) ważny jest sen i wypoczynek, bo przemęczony organizm to zbyt mało czasu na regenerację, procesy oczyszczania. Ważne, żeby spać w całkowitej ciemności i ciszy, bo tylko wtedy szyszynka wydziela melatoninę, która reguluje rytm dobowy i odpowiada również za odporność. Oczywiście bardzo mocno osłabia odporność stres (temat rzeka), a wzmacnia ją śmiech, powodując wzrost ilości produkowanych immunoglobulin, czyli przeciwciał, które walczą nie tylko z mikrobami, ale również z komórkami nowotworowymi. Jedno z najpopularniejszych polskich przysłów mówi, że śmiech to zdrowie;
4) aktywność fizyczna, oczywiście dostosowana do wieku i możliwości i najlepiej na świeżym powietrzu;
5) na koniec zioła i preparaty, które stymulują nasz układ odpornościowy. Jest ich mnóstwo, są tańsze i droższe, pochodzą z naszych łąk i lasów albo z dalekich krajów. To może być: żeń-szeń, jeżówka purpurowa, grzyb reischi lub shiitake, aloes, olej z wiesiołka, liście oliwne itd. Trzeba je dobrze dobrać i najważniejsze zastosować już teraz, żeby pomóc organizmowi wzmocnić układ odpornościowy, bo na tym właśnie polega profilaktyka i dbanie o zdrowie.
Służę pomocą i radą Maria Danis AKADEMIA ZDROWIA